5 desingerskich kawiarni, które nas urzekły

Kto nigdy nie był w kawiarni na kalorycznym ciachu, niech pierwszy rzuci kamieniem! Wszyscy kochamy słodycze i wszyscy kochamy kawiarnie. Są to miejsca, które mają niesamowitą energię. W których zaczynają i kończą się przyjaźnie i miłości. Zapach świeżo zmielonej kawy, aromatycznej herbaty i pysznych, ciepłych jeszcze ciast uspokaja nas, wprowadza w nastrój odpoczynku i relaksu. Świat na moment staje, gdy zanurzasz się w magicznym klimacie kawiarni. Z racji tego, że często oprócz wyśmienitych wypieków i kaw, kawiarnie są wnętrzarskimi, smakowitymi kąskami, postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej tym cudownym miejscom i stworzyliśmy ranking 5 desingerskich kawiarni, które sprawiły, że nie możemy spokojnie spać dopóki tam nie zawitamy.

 

1. Nanan, Wrocław – przez różowe okulary

 

Jeśli zastanawiasz się, dlaczego trend na róż nadal nie przeminął, mamy dla Ciebie odpowiedź w jednym słowie – Nanan! Ta powstała stosunkowo niedawno cukiernia, szturmem wbiła się w kulinarną mapę Wrocławia. Zachwyciła nas nie tylko cukierniczą ofertą, która swoją drogą jest niesamowicie smakowita – także wizualnie, ale przede wszystkim zachwyciła nas swoim gustownym, pudrowym wnętrzem. Cukiernia jest mała, ale przestrzeni dodają jej ogromne lustra, które przynajmniej dwukrotnie powiększają wnętrze wizualnie. Delikatne, pudrowe ściany zostały pokryte pluszem, przez co całe pomieszczenie zyskuje przytulną i ciepłą atmosferę. Odcień drewnianego parkietu idealnie komponuje się z kolorem ścian i daje piękną kompozycję. Do tego perfekcyjnie dobrane światło, które uwydatnia współpracę kolorystyczną oraz nowoczesna, szklana gablota, w której prezentowane są słodycze, która z niespotykaną gracją łamie cukierkowy styl wnętrza. Marmurowe stoliki, wygodne fotele na drewnianych nóżkach i pojedyncze, zielone gałązki w cienkich, szklanych wazonikach, kończą to, co zaczęła gablota. Całość prezentuje się… wybornie!

 

 

 

 

Nanan – różowa cukiernia we Wrocławiu

 

2. The Kanaire Club, Amsterdam – przestrzenna intymność

 

Wyobrażasz sobie powierzchnię 700 m2? Pewnie w Twojej głowie zarysował się obraz jakiejś obskurnej hali produkcyjnej albo ciemnego magazynu. A co powiesz na to, że w Amsterdamie powstała kawiarnia, której powierzchnia jest równa tej z pierwszego zdania? Tak! Ta ogromna przestrzeń, tak trudna do stylowego zagospodarowania, dzięki zespołowi amsterdamskich projektantów wnętrz ze Studio Modijefsky, stała się miejscem pełnym niesamowitych pomysłów architektonicznych i nieziemskich rozwiązań wnętrzarskich. Trudno jednoznacznie określić styl wnętrza The Kanaire Club – to coś pomiędzy industrialnym chłodem przemysłowej hali, stonowanym wnętrzem w stylu duńskim, a stylem surferskiego baru na plaży. Ten niesamowity eklektyzm sprawił, że wnętrze stało się zapierającym dech w piersiach, żywym dziełem sztuki użytkowej. Ogromna przestrzeń, wysoki sufit, drewniane elementy, ceglane ściany i nowoczesne, ale klimatyczne oświetlenie, tworzą atmosferę, która wciąga. Do tego jest to miejsce, w którym w spokoju popracujesz, zjesz lunch, wypijesz kawę, a później spotkasz się ze znajomymi. Powiem Wam coś jeszcze… w kawiarni jest… basen! Prawdziwy, nieudawany basen! Co prawda jest bez wody, ale za to przerobiony na oryginalne miejsce do siedzenia. Chyba nie muszę mówić już nic więcej, prawda?

 

 

 

 

Lettes&Laptops: Kanarie Club

 

3.Holy Matcha, San Diego – herbata i nuda? Nigdy!

 

Zrobimy teraz lekki nawrót i znowu znajdziemy się na różowych orbitach różu. Tym razem będzie to jednak odcień słodkiej i smakowitej gumy balonowej, który zagościł w małej herbaciarni w San Diego. Powiem Wam tylko jedno: to styl w czystej postaci! Wystrój Holy Matcha opiera się na kontrastach – różowy sufit, różowe ściany i… soczysta, głęboka zieleń! To połączenie nie mogło się nie udać. Piękne dopasowane odcienie, które wzajemnie na siebie oddziaływują to główna oś konstrukcyjna tego szykownego przybytku. Do tego mamy różową kanapę z super modnym pikowaniem oraz czarne, desingerskie krzesła. Wnętrze jest niesłychanie kobiece i mimo tych kontrastów – delikatne. Podłoga i bar zrobione z marmuru o różowawych refleksach i złote dodatki, to coś, co kochamy najbardziej :). Jednak największe wrażenie robi botaniczna fototapeta
i ogrom, żywych, soczystych, zielonych roślin. Trudno oderwać wzrok od tego oryginalnego połączenia kolorystycznego, gdyż za każdym razem podoba się jeszcze bardziej! Kawiarenka serwuje zdrowe, bezglutenowe przekąski i przepyszne napoje zrobione na bazie zielonej herbaty. Chyba zmienię swoje nawyki żywieniowe.

 

 

 

 

Inside Look: Holy Matcha

 

4.Wanda Cafe Optymista, Madryt – pozytywne wibracje

 

Tym razem mam dla Was kolorowy zawrót głowy. Jeśli będziecie w Madrycie, to koniecznie musicie odwiedzić Wandę! To urocza, kolorowa kawiarenka, która przeniesie Was ze sztywnych, biznesowych ulic miasta, do wakacyjnego raju w egzotycznym kraju. Cały desing kawiarni opiera się na żywym, mocnym kolorze i jasnym drewnie. To połączenie sprawia, że wnętrze jest jasne i sprawa wrażenie przestronnego. Neonowy róż połączony z neonową żółcią w wyważonych proporcjach daje piorunujące wrażenie. To coś zupełnie nowego i odważnego. W środku znajdziecie także ręcznie plecione krzesła i kanapy z wygodnymi poduszkami. Wnętrze ma niesamowity, artystyczny klimat dzięki umieszczonym na ścianie dużym szkicom autorstwa Borisa Schmitza. To idealne miejsce, które pomoże Ci odetchnąć i nabrać sił na kolejne dni. Tropikalny klimat ujawnia się nawet w potrawach i napojach tam serwowanych – wszystkie mają soczyste, rajskie nazwy. Panuje tam luźny, surferski styl połączony z boho szykiem i kulturą neonu. To co, jedziemy na wakacje?

 

 

 

 

Color-Filled Cafe in Madrit

 

5. The Gallery Restaurant at Sketch, Londyn – artystyczne doznanie

 

Panie i Panowie, przedstawiam Wam jedyne w swoim rodzaju połączenie sztuki artystycznej ze sztuką kulinarną! Ta ponownie otwarta w czerwcu restauracja łączy w sobie piękny desing sali z wystawą grafik znanego artysty Davida Shrigley’a i niesamowitą kuchnię. Zacznijmy od wystroju wnętrza, które opiera się na czterech elementach. Pierwszym z nich jest rzucająca się w oczy wzorzysta, marmurowa posadzka stworzona z kafelek o różnych odcieniach marmuru – od czarnego, przez brązowy, do białego. Wnętrze zostało stonowane przez pudrowy odcień różu, który znajduje się na meblach, ścianach i suficie. Drugim elementem jest niesamowity sufit ze szklaną kopułą. Stwarza on wrażenie przestrzeni i wytwornej elegancji. W końcu to szklana kopuła! Trzecim elementem są desingerskie fotele obite różowym pluszem i pikowane w oryginalny sposób. Tworzą wnętrze i dodają mu przytulnego charakteru. Ostatnim elementem jest wystawa rysunków Davida Shrigley’, które tworzą artystyczną atmosferę zadumania i muzealnej powściągliwości. Wszystko zostało dopełnione złotymi dodatkami i niebanalnym oświetleniem. Całość tworzy elegancki, lekko burżuazyjny efekt, który w połączeniu z bezpośrednim obcowaniu ze sztuką (Shrigley zaprojektował także ceramiczne naczynia do restauracji) daje oszałamiający efekt.

 

 

 

 

The Galery Restaurant at Sketch

 

 

 

 

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem