Być kobietą, czyli styl shabby chic

Styl shabby chic to marzenie wielu dziewczynek, kobiet, a dawniej pensjonarek. Bogate zdobienia, falbany, pastelowe kolory i gięte meblowe nóżki. Czy którakolwiek księżniczka powstydziłaby się mieszkania w takich wnętrzach? Styl ten został stworzony przez kobietę, dla kobiet i z myślą o nich, ale shabby chic, czyli stary szyk to nie jest tak oczywiste rozwiązanie jak wygląda na pierwszy rzut oka. Meble są stare lub specjalnie postarzane, poprzecierane, z łuszczącą się farbą. Całość – połączenie nowego i starego, delikatnego i topornego, a nawet ładnego i brzydkiego – obrazuje złożoność kobiecych osobowości i emocji, które nimi rządzą.

 

Domek dla lalek

 

Wnętrza w tym stylu są bardzo jasne – pobielane deski podłóg, białe ściany, niejednokrotnie ozdobione tapetą w delikatny kwiatowy wzór. Podstawa wnętrza musi pozostać czysta, żeby móc pozwolić sobie na urządzanie z pomocą kolorowych mebli, tkanin i licznych dekoracji.

 

 

 

Meble godne księżnej

 

Na widok tych mebli każda dziewczynka pisnęłaby z zachwytu. Ludwikowskie kształty, gięte nóżki, pastelowe kolory z lekkimi przetarciami, kryształowe gałeczki przy komodzie oraz kute i bogato zdobione łóżko, nad którym brakuje tylko baldachimu…. Co tu dużo pisać, zobaczcie sami

 

 

 

 

 

Myślimy, że w tak kobiecych wnętrzach ciężko byłoby się odnaleźć mężczyznom, ale warto rozważyć chociaż jeden pokój, na przykład pokój córeczki, który urządzilibyśmy takimi meblami.

 

 

Perfekcyjne wykończenie

 

W dekoracjach przeważają poduszki w kwiatowe wzory lub falbany, szklane żyrandole, drapowane zasłonki, porcelanowe zastawy do picia ulubionej herbaty oraz lustra w bogato zdobionych ramach. W takich wnętrzach nie może zabraknąć atrybutów kobiecości jakimi są świeże kwiaty.

 

 

 

 

Według wielu badań to właśnie kobiety częściej są perfekcjonistkami. Wnętrza w stylu shabby chic potwierdzają wszystkie te opinie. Każdy szczegół dopięty jest na ostatni guzik. Zwiewne firaneczki zawieszone w równych, 2 centymetrowych, odstępach na malutkich, białych żabkach. Włączniki? Nie byle jakie – zdobione. A wiecie co w tym wszystkim jest najpiękniejsze? Świadomość tego, że wiele z tych rzeczy powstało dzięki samym właścicielkom mieszkań. To one zakasują rękawy i przemalowują znalezione na pchlich targach starocie, by później mozolnie nadawać im charakterystyczne przetarcia. Wymieniają uchwyty i metodą decoupage odmieniają rzeczy, na które wcześniej byśmy nie spojrzeli. Właśnie w sile kobiet tkwi siła shabby chic.

 

 

 

Wszystkie prezentowane we wpisie zdjęcia pochodzą z tej tablicy Pinteresta.

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem