Zmiany na każdą kieszeń, czyli jak urządzić wynajmowane mieszkanie?
Opublikowany przez ZŁOTE PLAKATY
Wraz z początkiem października w miastach zaczyna przybywać nowych twarzy. Na ich młodych obliczach maluje się lekkie zagubienie przemieszane z ciekawością. Są zdeterminowani, by pokierować własnym życiem tak, by kolejne lata były niezapomniane. Początkowo nie wymagają wiele. Wystarczy kąt do spania we współdzielonym pokoju, mikrofalówka i łazienka, z w miarę ciepłą, bieżącą wodą.
Nie zależy im na luksusach. Przybywają by zdobyć wiedzę, a także (lub może przede wszystkim) nowych przyjaciół. Na pewno wiecie już o kim piszemy. Kochani studenci ten wpis dedykujemy właśnie Wam!
Z czasem – zazwyczaj w okolicach pierwszej sesji, gdy każde przemeblowanie, czy nawet umycie okna (nie wspominając o obserwowaniu żerujących pand) okazuje się być niesamowitą rozrywką – pojawia się czas na zmiany. To wtedy z zaskoczeniem dostrzegamy, że biurko, przy którym się uczymy jest zbyt zniszczone, ściana się przybrudziła, a miejsce, które powinno, niczym uniwersytecka biblioteka, naprowadzać nasze myśli tylko na naukę, przypomina o niedawnej imprezie. W pośpiechu przeglądamy portale aukcyjne w poszukiwaniu nowych mebli, ale cóż zrobić, gdy nasz budżet może nie wytrzymać takiego zakupu? Poniżej prezentujemy rozwiązania, które pomogą Wam niewielkim kosztem udekorować i zmienić wygląd wynajmowanego pokoju. Dodatkowo nasze propozycje są możliwe do zrealizowania w jedno popołudnie tak, byście każdego dnia sesji mogli odmienić choć jedną rzecz w Waszym otoczeniu 🙂
Druga młodość starych mebli
W wynajętym mieszkaniu bardzo często natrafiamy na wyposażenie, które czasy świetności ma już za sobą. Możemy poprosić właściciela, by schował niechciane meble do piwnicy i przywieźć własne z rodzinnego domu, ale szybszą opcją będzie samodzielne odnowienie tego, co już znajduje się w mieszkaniu. Dodatkowo takie stare fotele bywają niesamowicie wygodne… Wystarczy puszka farby lub kawałek materiału i z łatwością odmienimy wygląd znienawidzonego sprzętu.
Ciekawym pomysłem są także tzw. Ikeahacki. Znana sieciówka ma w swojej ofercie bardzo wiele mebli w przystępnej cenie, które dzięki swojej prostocie w łatwy sposób możemy odmienić i dodać im charakteru. Namaluj geometryczne wzory na komodzie, w której trzymasz ubrania lub wytnij kawałek środkowej części w stoliku i umieść tam roślinę, najlepiej niewymagającego kaktusa. Tym samym sprawisz, że Twoje meble, będą się wyróżniały na tle innych studenckich pokoi.
Coś z niczego
Wynajmowane mieszkania mają także kolejną zaletę – poprzedni właściciele zazwyczaj zostawiają w nich coś czego już nie potrzebują. Wykaż się kreatywnością i stwórz własne dekoracje z materiałów, które inni uznali za niepotrzebne. Figurki będące pamiątką po dziecku poprzednich lokatorów przyklej klejem na gorąco do zakrętki słoika, w którym ostatnio przywiozłeś bigos od Mamy (pamiętaj o tym, żeby wcześniej go dokładnie odtłuścić! Chyba, że Mama robi fit bigosik…). Całość pomaluj farbą w spreju i w ten sposób uzyskaj niebanalny pojemnik na drobne przedmioty.
Łazienki w mieszkaniach przeznaczonych do wynajęcia przez studentów zazwyczaj zawierają niezbędne minimum i próżno szukać w nich szafek na ręczniki dla wszystkich współlokatorów. Świetnym pomysłem na ich zastąpienie jest ustawienie drabiny, na której zarówno można rozwieszać ręczniki, jak i powiesić inne rzeczy, np. dekoracyjne koszyczki, które stworzą kolejne miejsce do przechowywania.
W tym miejscu chcieliśmy napisać, że na pewno nie doceniacie potencjału naturalnego drewna ukrytego w paletach, skrzynkach po owocach czy najzwyklejszych gałęziach. Po chwili zastanowienia uświadomiliśmy sobie, że materiały te stały się ostatnio tak modne, że próżno szukać miejsca lub osoby, która nie miałaby (chociażby w planach) zarysu dla wykorzystania tych wdzięcznych tworzyw. Nie będziemy ukrywać, sami mamy w biurze parę skrzynek, nie licząc już ile z nich znalazło miejsce w naszym mieszkaniu… Takie elementy nadają wnętrzu skandynawskiego charakteru, a dzięki dużej dostępności i stosunkowo niskiej cenie pozwolą, np. na wyrzucenie starej, zarwanej kanapy i zastąpienie jej wygodnym materacem, ułożonym na podwyższeniu właśnie z palet. Gwarantujemy, takie łóżko nie zarwie się nawet w przypadku poimprezowego oblężenia przez znajomych.
Dłuższa gałąź może stać się także ciekawą alternatywą dla szafy w przedpokoju. Dzięki temu nasi liczni goście zawsze będą mieli miejsce, w którym mogą zawiesić płaszcze.
Jeśli wynajmowane przez nas mieszkanie zostało pobłogosławione szafą typu Komandor, zawsze możemy wykorzystać gałęzi, by stworzyć miejsce do zawieszenia kluczy lub biżuterii.
Druga opcja może okazać się szczególnie kusząca dla początkujących szafiarek. A jak wspaniale takie gałęzie prezentują się na zdjęciach…
Pochodząca z Chin, a pomimo to uznawana za japońską, sztuka składania papieru zwana origami to już nie wspomnienie z podstawówki, a kolejny sposób nadania wnętrzu przytulności i lekkości. Gdy w pokoju straszy goła żarówka – weź kawałek papieru i stwórz jej kolorowy klosz! Pamiętaj jednak, że najlepiej, byś wymienił żarówkę na ledową lub taką, której moc nie będzie zbyt duża. W ten sposób unikniesz spalenia tak pieczołowicie wykonanego klosza.
Połącz przyjemne z pożytecznym i po wypiciu wina nie wyrzucaj korka. Możesz z niego zrobić spersonalizowaną dekorację lub (jeśli wypijasz naprawdę duże ilości wina) tablicę, do której będziesz mógł przyczepiać notatki.
Taką tablicę możesz także stworzyć z metalowej kratki lub nawet kawałka drucianego płotu powieszonego na ścianie. Dzięki klipsom lub najzwyklejszym klamerkom będziesz mógł wieszać na niej zdjęcia, plakaty, a nawet drobne przedmioty.
Gwóźdź programu bez… gwoździa 🙂
Często zdarza się tak, że właściciel mieszkania nie chce zgodzić się na przemalowanie pokoju. Wyjątkowo dbający o ściany wynajmujący może zabronić nawet wbijania w nie gwoździ.
My nie wyobrażamy sobie wnętrza, w którym dominują ściany bez dekoracji, dlatego znaleźliśmy sposoby, które pozwolą na obejście tak rygorystycznych zasad wynajmu.
Drugi sposób jest równie banalny, choć nie tak widowiskowy, ponieważ główną zaletą naklejek Command jest właśnie możliwość łatwego ukrycia. Te małe paski z rzepem pomogą stworzyć galerię ścienną bez wiercenia. Po prostu przyklej jeden z nich na ścianę, a drugi z tyłu ramki, którą chcesz zawiesić. Dzięki rzepom naklejki się połączą, a my nie będziemy się martwić, że ramka przegra walkę z grawitacją i za chwilę spadnie.
A jeśli szukasz dodatkowych inspiracji do udekorowania strefy, którą wyznaczyłeś na pracę i naukę, gorąco polecamy bloga MartynaG.pl. Martyna krok po kroku pokazuje jak wykonać świetne dekoracje DIY, które można wykorzystać w domowym biurze.
Stworzenie idealnej galerii ściennej z plakatów czy zdjęć o różnych wielkościach nie należy do łatwych, ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu uda nam się uzyskać satysfakcjonujący efekt. Swoje doświadczenia i porady dotyczące tworzenia galerii plakatów bardzo przystępnie opisała Karolina z loga Houseloves.com
Miękkie lądowanie
Najłatwiejszy sposób na nadanie studenckiemu pokojowi domowego klimatu to umieszczenie w nim odpowiednich tekstyliów. Długie do ziemi zasłony optycznie powiększą pokój, natomiast duża ilość poduszek pozwoli stworzyć przytulną atmosferę. Jeśli jedynym miejscem, na którym mogą siadać goście jest nasze łóżko postarajmy się, by w dzień można było schować pościel i ułożyć na nim miękkie poduszki. W ten sposób stworzymy coś na kształt wygodnej kanapy, a kolorowe poszewki dodatkowo ożywią wnętrze.