Powiew soczystej świeżości, czyli kolor Pantone 2017

Wydaje się, że dopiero niedawno pisaliśmy o Serenity i Rose Quartz, czyli kolorach Pantone 2016, a już Instytut zdążył wybrać ich tegorocznego następcę. W zeszłym roku, zdaniem tego niekwestiowanego znawcy kolorów, potrzebowaliśmy spokoju, wyciszenia i odpoczynku. A czego możemy spodziewać się po roku 2017? Zdaniem ekspertów będzie to rok przeznaczony na regenerację, skupienie się na problemach środowiska i odmłodzenie naszych przedwcześnie spowolnionych zegarów biologicznych. Teraz nadszedł czas na werble, fanfary i wiwaty. Żegnamy spokojne pastele i witamy Greenery – soczysty powiew świeżości.

 

 

 

 

Nadzieja na zmiany

 

Pantone kolejny raz nas zaskoczyło. W zeszłym roku przełamali chłodne, głębokie barwy parą pasteli. W tym zdecydowali się na zdecydowany kolor, który bezapelacyjnie nawiązuje do otaczającej nas przyrody. Pierwsze skojarzenia? Zielone jabłka, trawa, młode listki drzew, budząca się do życia wiosna i nadzieja. Zdaniem chromoterapeutów kolor jasnej zieleni uspokaja, łagodzi konflikty i napięcia, a ponadto obniża gorączkę i pomaga w zwalczaniu infekcji wirusowych i bakteryjnych. Kolejny raz  Instytut Pantone pokazał, że doskonale odczytuje nastroje społeczne i dostrzegł, że w naszym wiecznie zaniepokojonym świecie brakuje nadziei na polepszenie sytuacji, odnowę. Jeden kolor, a tak wiele zmienia!

 

 

 

 

Wpuść trochę wiosny do swojego mieszkania

Wszystkie dobroczynne właściwości, które podkreśliliśmy powyżej są udowodnione jednak nie oznacza to, że w obawie przed infekcją, mamy teraz przemalowywać całe mieszkania na kolor Greenery. Naszym zdaniem jest on na tyle mocny, że wystarczy jeden wyrazisty akcent w tym kolorze, a nasze wnętrze od razu nabierze charakteru, nie tracąc ani krzty na dobroczynnym działaniu. Możemy wybrać mebel w takim kolorze, poduszki, a nawet kuchenne kafle, na które nie tylko początkujący kucharze spojrzą przychylnym okiem.

 

 

 

 

 

 

Naturalne yin-yang

 

Tak jak pisaliśmy wyżej, kolor Greenery jest na tyle mocny, że nie można z nim przesadzić. Z jakimi kolorami go łączyć tak, by był odpowiednio wyeksponowany i podkreślony? Odpowiedź jest prosta i wywodzi się bezpośrednio z pierwszych nasuwających się nam po spojrzeniu na Greenery skojarzeń. Cała gama niebieskości, poczynając od błękitów po głębokie granaty – w końcu niebo i trawa to niezwykle dobrana para.

 

 

 

 

Apetyczne połączenie

 

Może wyda się to Wam dziwne, ale zieleń przepięknie komponuje się także z różem. To wręcz wymarzony duet, który zawsze, niezależnie od odcieni, ze sobą współgra. Zieleń przełamuje słodycz uznawanego za dziewczęcy różu, natomiast róż podkręca zieleń i dodaje mu niespotykanego wcześniej charakteru. Ponadto takie połączenie jest niezwykle apetyczne. Kobiety niech wyobrażą sobie malinę z listkiem mięty, mężczyźni – stek z zielonym pieprzem. Mimo swojej nieoczywistości (a może właśnie dzięki niej?) to połączenie kolorystyczne otwiera przed nami całą gamę miłych skojarzeń, niekoniecznie związanych z jedzeniem. Aż dziwne, że dopiero teraz odkrywamy ten wspaniały mariaż!

 

 

 

Tak jak pisaliśmy wyżej – Pantone kolejny raz nas zaskoczył. Jesteśmy ciekawi w jaki sposób Greenery odnajdą się w 2017. Jeszcze bardziej ciekawi nas jaki kolor będzie kolorem roku 2018. Macie jakieś swoje typy? 🙂

 

 

Wszystkie prezentowane we wpisie zdjęcia pochodzą z tej tablicy Pinteresta.

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem